7.04.2012

Wielkanocne postępy

Uff... I w końcu się pojawiłem z powrotem :) jednak nie znaczy to, że nie miałem pędzla w ręku. Nawet powiedział bym, że skończyłem parę ciekawy prac, a dziesięciokrotność pomysłów już siedzi w mojej głowie :) Marzec był trochę leniwy, ale udało mi się ukończyć pracę nad Kyrą z Tale of Wara. Później szybciutko nadszedł dzień Pyrkonu co spowodowało kupno i Sheya od Reapera (10zł za taki fajny modelik :D ). Pracy nad nią było mało, ale to może dokładniej pod fotkami. No i udało mi się ukończyć wiecznie nieskończony xD klocek Dwarf Wariorów ze Skull Passa. Dodatkowo zostałem przyciśnięty do muru prze mojego wujka w sprawie prac nad mumakilem. Są już progresy :D No i dalej bawię się z HE Chariotem Azurixa. Dobra teraz foty. Panie i panowie! Ta Dam!!!







Dobra, teraz słów kilka na temat tego modelu. Urzekła mnie bardzo ta dziewczyna. Już przy samym kupnie wiedziałem jak będzie wyglądać. Każdy szczegół już miałem obmyślony. Jak na modele Reapera to ona jest naprawdę dobrze odlana i ładnie wyrzeźbiona. Również przy tym modelu postanowiłem poeksperymentować. A mianowicie chodzi i odrapania na tarczy. Po raz pierwszy użyłem Maskolu. Jestem zachwycony tym produktem. Ale to może jakiś tutorial zrobię z tym cudem :D No to tyle co do tej pani :P Następna !




Ok, Kyra. Jak napomniałem wyżej, jest to panna z Tale of Wara. Model z którym męczyłem się parę miesięcy. A to wszystko przez to, że nie mogłem dobrać dobrego złota. I wyszło co wyszło. Podstawka z MicroArta, cudna! Oczywiście dotachałem do niej tego i owego z różnych firm :) Mam nadzieję, że w miarę to wygląda :P






Krasie! W końcu :D choć jeszcze 10 jest w kolejce, ale i tak 20 jak widać już stoi. Nawet jeden z chłopaków z tego co widzę się odwrócił xD Oczywiście tak jak chciałem. Modele bejcowane (następny wpis będzie z tutorialem 'Jak bejcować'), polakierowane i dopasowane do traya ze stali nierdzewnej wycinanego na zamówienie.


A teraz coś ciekawego. Przez przypadek na Allegro znalazłem coś czego jeszcze nie widziałem w żadnym sklepie. Od razu pomyślałem "muszę to mieć". I proszę, tak to się fajnie prezentuje





Pierwsza fota przedstawia organizer do warsztatu modelarskiego. Jest całkiem spory no i wykonanie bardzo ładne :) A druga fota to stojak na farbki, a dokładniej na 40 sztuk. W ofercie pojawił się też na buteleczki typu Vallejo więc na pewno będę musiał sobie sprawić też i ten drugi typ. A teraz najlepsze. Firma jest z Konstantynowa więc rzut beretem jak dla mnie. Ceny też nie tak duże bo za organizer dałem jakoś ok. 120zł, a stojak 30zł. No i bez kosztów przesyłki więc super. :)

Mam nadzieję, że po tak długiej nieobecności, post się podobał :)

PS.
Ogromne podziękowania dla Zigiego za fotki modeli. Totalna profeska. I tutaj auto reklama za pomoc :)
Blog Zigiego - http://www.grotorderly.blogspot.com






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz