Zadałem Wam pytanie na moim funpageu, odnośnie tego co będzie następnym postem na blogu, ale nikt nie zgadł :P Więc obiecane piwo wypijam sam xD
O proszę, tutaj było rozwiązanie :D |
Jak dla mnie graficznie może być :P |
Tak o to prezentuje się pudełeczko :) Nie jest to może Adrea, ale i tak produkt warty uwagi. Jedyne co jest moim zadaniem nie zbyt miłe, to fakt, że przy zakupie całego setu farb, pojedyncza farba powinna kosztować nas mniej "bo przecież kupujemy set!", a tutaj guzik :P Dobra, ale czas to otworzyć...
Inbox pudełeczka |
... i patrzymy co mamy w środku. W plastikowym pojemniczku mieści się 8 farbek, o których rozpiszę się niżej. Dodatkowo dostajemy małą broszurkę. Wszystko jak do tej pory cieszy nasze oczka :D
Ta broszurka jest trochę dłuższa, ale chciałem pokazać tylko sam zarys. |
Zacznijmy od broszurki. Są to dwa tutoriale odnośnie używania zakupionych farbek. Wygląda to łądnie, choć zdjęcia mocno przekłamują kolorystykę. Mało treści wyjaśniających co i jak, ale i tak w miarę pomocne. Na samym końcu postu, specjalnie dla Was wykorzystałem poradnik z broszurki, aby pokazać Wam, że jest to całkiem miły produkt.
Wszystkie farbki w całej okazałości :) |
Przyjrzyjmy się jednak kolorkom. Zacznijmy od lewej. 4 pierwsze kolory są mega pomocne w tworzeniu skóry. Są to na tyle dobre odcienie, że wystarczy dobry blend pomiędzy dowolnymi dwoma i tworzymy całkiem przyjemny efekt cielisty :) Następnie mamy kolor 814 i 859. Jak dla mnie różnica jest na tyle mała, że nie umieszczał bym tych dwóch kolorów w jednym secie. Mimo to bardzo przydatne kolory do shadowania :P Następnie fioletowy, który uzupełnia poprzednie dwa cienie. No i na koniec zagadka dla mnie, której nie pojmuje. Mianowicie chodzi o tą czarną farbkę. Wiem, że jest to podstawowy kolorek i jest on niezbędny, ale jak dla mnie zbędny w tym seciku. Nie narzekam czy coś, przy najmniej mam możliwość przetestowania czerni z pod znaku Model Color, który mocno różni się od ich drugiej palety z Game Coloru :P
Lubię widok poukładanych farbek o poranku xD |
I na sam koniec końców wcześniej obiecane małe użycie setu w praniu. Bo czym by było review bez testu w prawdziwym żywiole. Model firmy Reaper, malowany przed wyjściem na uczelnie w jakieś 15min na podstawie poradnika z broszurki. Jak ktoś zaczyna malowanie i nie wiem jak zabrać się do twarzy to taki poradnik mu pomoże w jakimś tam stopniu. Jak dla mnie jest on przydatny, a efekt poniżej :)
Nie jest to może szczyt szczytów malarskich, ale farbki za to zostały przetestowane w akcji :) |
To już wszystko na dzisiaj. Zapraszam wszystkich do likowania funpaga gdyż staram się bieżące WIPy umieszczać właśnie na FB ----> Rasspberry Imagination Funpage
Best regards
Herrkuba
Fajny setcik. Może go nabędę w przyszłym miesiącu. Znalazłem go za 74 zł. To akuratna cena jak za 8 farb.
OdpowiedzUsuńKiedy jakieś tuty wrzucić jak pomalować krok po kroku taką twarzyczkę jak ta z ostatniego zdjęcia?
Może coś tam sklepię w najbliższym czasie, ale na razie w zamówieniach mam samych dziwnych obcych, którzy mają całe łuski i inne pierdoły, które ni jak się nie nadają xD Po Pyrkonie się pomyśli :P
UsuńBest regards
Wlasnie zamowilem te farbki na ebay z Anglii, i mi przyslali bez tej broszurki - ktora mi jest cholernie potrzebna :)
OdpowiedzUsuńNie wie moze ktos gdzie ja mozna dostac czy zciagnac z internetu??
Dzieki!
Napisz do mnie na maila to coś wymyślimy :D herrkuba1@wp.pl
UsuńBest regards