11.03.2014

Oznat - oby to już był koniec :D

Wpis po wpisie :P Trzeba wyrabiać normę. Ostatnimi czasu wrzucam same jakieś relacje, inboxy czy review, więc dzisiaj czas w końcu na skończoną przeze mnie prace :) Jest to początek zamówienia dopiero, ale jak na razie niezły czas mimo fochów i udziwnień klienta :D Mam nadzieję, że to będzie już zatwierdzona praca przez niego. Dla ciekawskich powstawania modelu, wrzucam małą relację. Zachęcam do odwiedzania funpaga gdyż wrzucam tam problemy na bieżąco. Ale zacznijmy więc...







Ech, gdyby nie ten kamień... A ciąć wybitnie mi się nie chciało :P
Zaczęło się standardowo od sklejenia modelu. Został on umyty, spinowany i sklejony. Problem miałem z głową bo strasznie filigramowa, ale jakoś dało radę. Jedyne bo było dla mnie utrapieniem to to, że ta pani stoi na kamyczku, a zamówienie było jasne "ma pasować do MicroArtowych podstawek". Ech, trudno. Więc wziąłem się do roboty.

Rozgardiasz twórczy :)
Gdzie by to wszystko upchnąć?
Rozłożyłem wszystko co mogło by się przydać i zacząłem jak, że trudny proces myślenia. Znalazłem swoje stare struny do gitary, patyczki do uszu które są puste w środku i gipsowe kwadratowe kafelki. Zacząłem próbować robić z tych kafelków sześcienne płytki takie jak zrobił MicroArt. Coś tam wyszło. Zalałem gips porządnie wikolem parę razy aby mocno związał i zrobił taką powłoczkę. Rozrobiłem Miliputa i ugniatałem podstawkę. Wbiłem parę patyczków, kawałek struny i po stwardnieniu lekko masy wyrobiłem miejsca na płytki. Powciskałem w masę większe kawałki kamyczków, a po totalnym wyschnięciu przysypałem jeszcze piaskiem.

Wersja pierwsza :) a mnie się ta podstawka podobała
Oto pierwszy zamysł. Pełne powstawanie kolorystyki podstawki na FB. Coś mi nie leżało w tej całej kolorystyce. Klientowi z resztą też. Podrzucił jakieś zdjęcia poglądowe, które miały ciekawą kolorystykę.           Czemu nie, spróbujemy! - powiedziałem.
Oczywiście koncept kolorystyczny podstawki też nie odpowiadał. Postanowiłem zostawić ten fakt na sam koniec.

Wersja druga i już prawie kompletna :D
Tutaj jest już lepsza wersja z której byłej już bardziej zadowolony. Zieleń mi pasowała, NMMy w miarę wyszły, włosy też, ale dalej nie była skończona sukienka, giwera, skóra i podstawka. No nic, tak więc przechodzimy do efektu (mam nadzieję) końcowego :) Proszę państwa tak o to prezentuje się skończony model...


A o to i skończona pani
Jak Wam się podoba? Co byście zmienili?


Best regards
Herrkuba



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz