Wpis po wpisie :P Trzeba wyrabiać normę. Ostatnimi czasu wrzucam same jakieś relacje, inboxy czy review, więc dzisiaj czas w końcu na skończoną przeze mnie prace :) Jest to początek zamówienia dopiero, ale jak na razie niezły czas mimo fochów i udziwnień klienta :D Mam nadzieję, że to będzie już zatwierdzona praca przez niego. Dla ciekawskich powstawania modelu, wrzucam małą relację. Zachęcam do odwiedzania funpaga gdyż wrzucam tam problemy na bieżąco. Ale zacznijmy więc...
|
Ech, gdyby nie ten kamień... A ciąć wybitnie mi się nie chciało :P |
Zaczęło się standardowo od sklejenia modelu. Został on umyty, spinowany i sklejony. Problem miałem z głową bo strasznie filigramowa, ale jakoś dało radę. Jedyne bo było dla mnie utrapieniem to to, że ta pani stoi na kamyczku, a zamówienie było jasne "ma pasować do MicroArtowych podstawek". Ech, trudno. Więc wziąłem się do roboty.
|
Rozgardiasz twórczy :) |
|
Gdzie by to wszystko upchnąć? |
Rozłożyłem wszystko co mogło by się przydać i zacząłem jak, że trudny proces myślenia. Znalazłem swoje stare struny do gitary, patyczki do uszu które są puste w środku i gipsowe kwadratowe kafelki. Zacząłem próbować robić z tych kafelków sześcienne płytki takie jak zrobił MicroArt. Coś tam wyszło. Zalałem gips porządnie wikolem parę razy aby mocno związał i zrobił taką powłoczkę. Rozrobiłem Miliputa i ugniatałem podstawkę. Wbiłem parę patyczków, kawałek struny i po stwardnieniu lekko masy wyrobiłem miejsca na płytki. Powciskałem w masę większe kawałki kamyczków, a po totalnym wyschnięciu przysypałem jeszcze piaskiem.
|
Wersja pierwsza :) a mnie się ta podstawka podobała |
Oto pierwszy zamysł. Pełne powstawanie kolorystyki podstawki na FB. Coś mi nie leżało w tej całej kolorystyce. Klientowi z resztą też. Podrzucił jakieś zdjęcia poglądowe, które miały ciekawą kolorystykę. Czemu nie, spróbujemy! - powiedziałem.
Oczywiście koncept kolorystyczny podstawki też nie odpowiadał. Postanowiłem zostawić ten fakt na sam koniec.
|
Wersja druga i już prawie kompletna :D |
Tutaj jest już lepsza wersja z której byłej już bardziej zadowolony. Zieleń mi pasowała, NMMy w miarę wyszły, włosy też, ale dalej nie była skończona sukienka, giwera, skóra i podstawka. No nic, tak więc przechodzimy do efektu (mam nadzieję) końcowego :) Proszę państwa tak o to prezentuje się skończony model...
|
A o to i skończona pani |
Jak Wam się podoba? Co byście zmienili?
Best regards
Herrkuba
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz