11.12.2012

Deep in Darkness






Dzisiaj pokaże wam już skończony projekt mojego goblinskiego szamana :) Projekt był prosty w mojej głowie, 'zrobić pierwszą pracę w monochromie'. Jest to o tyle fajna technika, że uczy nas jak dobrze gradiantować przejścia layerów/blendów na modelu. Ale od początku. Na początku był pomysł :)



                                                                                                                                                               
Wyciąłem go z ramek, spiłowałem całą podstawkę zostawiając go jedynie na kamieniu, a następnie przykleiłem model do wcześnie obrobionej kantówki oblepionej fornirem. Przyszedł czas na duże kamienie. Randomowo przykleiłem je tak samo jak goblina. Po tym zacząłem rozrabiać Milliputa. Również testowałem go po raz pierwszy :P całkiem fajny produkt, łatwo wygładzalny wodą :) jeszcze jak masa nie zaczęła wiązać poupychałem w niej mniejsze kamyczki. Z racji tego, że jest to goblin to pomyślałem o tym że fajnie by było podorabiać trochę grzybów do dioramy :)
Z wałeczków GSu ukręciłem trochę stożków różnej wielkości (zostało mi jeszcze trochę na inne projekty). Po stwardnieniu uciąłem równiutko spody i dokleiłem do wcześniej wyprostowanych kawałków spinacza. Nawierciłem otworki i przykleiłem je do dioramy. Po wyschnięciu kleju przyszedł czas na piasek, a następnie po jego zastygnięciu zalanie go rozwodnionym wikolem raz jeszcze dla utwardzenia. No i standardowo parę sztuk tufftów ( również eksperyment chciałem zrobić gdyż byłem ciekawy jak się je maluję, a nie tylko gotowe przykleja do podstawek :) )
Całość dostała czarnego podkładu.
A następnie wybrałem punkt, z którego będzie padało źródło mojego światła zaznaczając to na modelu pryśnięciami białą farbą. Zazwyczaj nie używam czarnego podkładu lecz w przypadku tego projektu był to mus i musiałem z tym powalczyć. Na szczęście wcześniejsze oświetlenie modelu trochę rozwiązało moje problemy :)
Dalej oczywiście zapomniałem robić fotek, ale może to i dobrze bo praca była chaotyczna z bardzo częstym wracaniem to wcześniejszych odcieni. Farbek których użyłem to przede wszystkim paleta Army Paintera +Glaze (w tym przypadku VM) i Clear Red niestety Paktry. W moim mieście Łodzi jak widać ciężko dostać Clear Reda Tamayi, ale z dwojga złego ta Paktra nie jest najgorsza. Choć faktem jest to, że allegro będzie mi musiało ściągnąć przez wszystkich zachwalaną Tamayie X-27 :)
No i jedna fotka się znalazła z przebiegu pracy (jakoś w połowie robota robiona).

Proszę o podkład werbli. Tam, ta ta tam. Proszę bardzo. Przed Wami mój pierwszy monochrom. Co o nim sądzicie? Wiem, że jeszcze dużo do poprawy, ale jak na pierwszy raz to jestem z niego zadowolony :)

No a teraz z innej beczki. Pochwalę się jaki będzie projekt w nieokreślonej przeze mnie przyszłości. A mianowicie dzięki cudowi zwanemu allegro mogłem nabyć za bezcen modele łącznie z rulebookiem do powoli umierającego (nawet w Stanach) systemu zwanego Anima Tactic. Wszystko nówka sztuka, nie wyciągane jeszcze z pudełek. Modele są takie i takie, czyli brzydkie i całkiem ładne, no ale nie spodziewałem się za dużo po cenie 140zł za całość. Tak wyglądał mój unboxing paczuszki :) (czy wy też uwielbiacie otwierać paczki? xD)

No i unboxing starterów, które notabene są całkiem fajnie wydane. Wszystkie karty już dawno są zalaminowane i czekają na pomalowanie modeli i przeczytanie przeze mnie rulebooka (znaczy jakiś rok może dwa xD) 


PS. Jak podoba Wam się nowy baner na blogu? :D

Zapraszam do komentowania

Pozdrawiam
Herrkuba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz