18.11.2013

Wrzesień 1939 part 1

W zeszłym tygodniu z ciekawości kupiłem nowe czasopismo, które ukazało się na polskim rynku. Mianowicie nazywa się 'Wrzesień 1939' i do każdego numeru dołączony jest model w skali 1:72, co przy malowaniu było dla mnie nowym doświadczeniem :) Niestety zapomniałem cyknąć fotek wypraski, ale naprawdę jest świetnie i szczegółowo odlana. Samo czasopismo trochę zbyt krótkie, ale liczymy no to, że przy okazji wydania drugiego numeru z PzKpfw I Ausf. A , dorzucą już parę stron ze wstępem zasad do bitewniaka jaki ma powstać z użyciem tych modeli.









W pierwszym numerze dostajemy TKS z 20mm działkiem (podobno przy pakowaniu modeli trochę się pomylili i niektórzy otrzymali też dodatkowe sworznie i KM do TKSa). Elementy są drobniutkie, ale ekstra odlane (w szczególności gąsienice). Przy malowaniu użyłem zbliżonych kolorków kamuflażu, delikatnie bawiłem się z olejnymi farbami aby pozalewać cienie i rozrobiłem pigment mieszając trzy różne odcienie. Na samym końcu macie przepis na moje malowanie :) Teraz zapraszam do obejrzenia fotek.



Przepis na TKSa:
-> biały podkład (używam Suface Primera Vallejo i rzucam go z aero)
-> baza: Green Brown z Model Color AV (2-3 warstwy też z aero)
             --->do bazy dodaję trochę (jakoś tak 1:1) Skeleton Bone z Army Paintera i rozjaśniam elementy
-> zielone kamo: Russian Green z Model Color AV. Z odkręconą przednią dyszą, delikatnie stawiam losowo linie. Jeżeli kamo jest za słabe kolorem, to celuje dłużej w dany punkt.
-> brązowe kamo: Rhinox Hide z GW Citadel (new palet). Tak samo rzucamy kamo jak w przypadku zielonego.
-> olejne washe: trudno tutaj określić jak to zrobić. Ja użyłem czarnego i brązu firmy vanGogh, a do rozcieńczenia używam White Spiritu. Taką mieszanko 2-3 razy zalałem cienie (nity, dźwignie, załamania gąsienice).
-> srebrno: użyłem Gunmetalu z Army Paintera i zalałem go czarnym washem. Randomowo paćkałem odbicia farby na gąsienicach, i wymalowałem zawiasy na topie wieży.
-> pigment: nie mam kolorów tych pigmentów więc nie określę jak je zrobiłem. Wymieszałem 3 kolory które najbardziej pasowały mi na ziemię, dodałem 2 krople wody, aby pigment związał i był gęsty, a następnie nałożyłem na gąsienice i podwozie. Po wyschnięciu starłem palcem z zewnętrznej części gąsienicy wyschnięty pigment, tak aby srebro było widoczne. Na samym końcu położyłem 2-3 warstwy lakieru matowego aby utrwalić pigment i farbę.

Pozdrawiam
Herkuba

7 komentarzy:

  1. SUPER jestem pod wrażeniem !!!!!!!!!
    First To Fight.

    OdpowiedzUsuń
  2. I koniec. Teraz to ja też chcę mieć 1:72 z WWII :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Model technicznie malowany jest mistrzowsko z jedną uwagą, koło zapasowe z tyłu ma gumowy bandaż.
    Historycznie jest problem, ten wzór w ogóle nie przypomina tego faktycznie używanego :|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D to mnie zaskoczyłeś :D nie jestem historykiem, a jedyni 'skromnym' malarzem :3 zawsze chciałem się zmierzyć z tą skalą więc tak się i stało, ale dobrze wiedzieć, że to jest koło zapasowe z gumowym bandażem. Co do kamuflarzu, nie bawi mnie to czy jest odzwierciedlenie historyczne czy nie :P nie będę kupował specjalnie odcienie pod model wielkości złotówki ani trzymał się ram typu 'w którą stronę są plamy' :P najważniejsze aby się przy tym dobrze bawić i tak było :)

      Pozdrawiam i oczywiście 'no offence'
      Herrkuba

      Usuń
    2. Ważne, żeby się Tobie podobało :) Akurat jestem trzepnięty historycznie, więc swój pluton będę malował zgodnie z instrukcją WP :P
      Pozdrawiam ;)

      Usuń